Translate

środa, 24 października 2012

Where is my mind?



http://www.youtube.com/watch?v=sGtjKEaFhlA




Dawno mnie tu nie było...

chyba ostatnio za bardzo olałam wszystko. Jak zawsze słomiany zapał, a później wszystko w odstawkę. Przez ten "prawie" cały miesiąc, wydarzyło się dość sporo. Tyle razy zabierałam się do pisania, ale ciągle nie mogłam tego zrobić. Nie cierpię tego. Niemoc.

Może zacznę od urodzin, które miałam 5 X w Śnie Pszczoły. Zaprosiłam dużo znajomych, chciałabym zrobić coś w stylu, to jest dobry moment do wspólnego wielkiego picia, tańców, pod pretekstem urodzin. Przyszło sporo osób, ale brakowało najbliższych. Nie wiem, nie chcieli, mieli inne plany, spoko, były tez głupie powody. Starałam się zrozumieć. Luz. Najciekawszym zaskoczeniem było to, że pojawili się ludzie, którzy widzieli mnie raz w życiu. To było zabawne, ale miłe jednocześnie. No niestety, nigdy nie będzie tak, jakbyśmy tego chcieli. Zabawa trwała do 6 rano. naprawdę mi się podobało, tańce, wariacje, wygłupy, czułam się beztrosko alkohol, który lał się za kanapa, co groziło mi wyrzuceniem z lokalu. Dzięki Bogu, wszystko było tak, jak należy i nie musiałam tłumaczyć się z przekrętów. Były nawet prezenty, choć zawsze zaznaczam, że to nie jest ważne. Niech będzie.oto kilka radosnych życzeń, jakie otrzymałam:

" wielu radości i uśmiechów, poczucia sensu i spełnień życiowych I chciałem zauważyć, że z wiekiem wyglądasz coraz piękniej!", "wiele dobra, miłości, zdrówka, żebyś nie miewała zbyt często dołów, żebyś rozbrajała nas wszystkich swoją szczerością i bezpretensjonalnością, pogody ducha od ucha do ucha, spełnienia choć części marzeń, weny w pisaniu bloga, odnalezienia własnej drogi, szaleństw mniejszych i większych, podróży dalekich i bliskich i... nie zmieniaj się za bardzo ", "nie zmieniaj się, uśmiechaj się i bądź szczęśliwa. spełniaj marzenia","Martuś szalona nasza kochana, wszystkiego najlepsiejszego, spełnienia marzeń tych o których mówisz i tych o których ty tylko wiesz, Pewnie nie jedne fajne życzenia dostaniesz, ale to dlatego że jesteś super osobą, o której nie sposób zapomnieć. Żebyś znalazła swoją drogę w życiu, i żebyś kiedyś mogła powiedzieć tak jestem spełniona i szczęśliwa.", " Wariatko samych radości. Rośnij duża i piękna. Zmęcz studia, kochaj i niech Cię kochają. Szalej ile wlezie i ciesz się życiem, o! tyle Ci powiem.", "Marto, obyś nigdy się nie zmieniała i była dalej tak pozytywnie zakręconą osobą.".

- Jaki z tego wniosek? Być wariatką, nie zmieniać się, robić to, co potrafię najlepiej i spełniać marzenia. Dziękuje kochani.

To jeszcze nie koniec. Impreza odbyła się w piątek, a w sobotę miałam do pracy. Pff. tak, najlepsze w tym wszystkim jest to, że obiecałam sobie pić mało, wrócić wcześnie i pójść do pracy na 8. Co później okazało się awykonalne. Ja naprawdę miałam tam być. Pojechałam tylko się zdrzemnąć na 30 minut. Wstałam o 15, pełno nieodebranych połączeń, sms-y. Masakra. A co się działo ze mną? Jak myślicie? - Głowa mi pękała.

Aaa!

Zanim się ogarnęłam, wyszłam z domu po doładowanie do telefonu, zaczęłam oddzwaniać, odpisywać. większość tekstów, jakie usłyszałam to: " O Ty żyjesz!" Żyję, ale co z tego, jak mam już tak przechlapane z pracą, że boję się do niej pójść. Cóż mogę wam napisać? Rozmowa mnie nie ominęła, był płacz. Obiecuję poprawę.

Od moich urodzin, nie było łatwo. Nagle przyszło buum! I zaczęły się schody. Czasami tak jest, że przerasta nas wszystko i nie radzimy sobie z niczym, kompletnie. Proste sprawy sprawiają nam trudność nie do przejścia. Co robić w takim przypadku? Szukać pomocy? samemu nie poradzimy sobie z tym. Nie popadać w paranoję. Tylko zacząć robić coś dla siebie. Łatwo powiedzieć, gorzej wykonać. Dość tego. Dość użalania się, popadania w skrajności i słomianych zapałów.

To jest mój czas, czas dla mnie! W końcu czas zacząć robić coś dla siebie, nie dla innych.

Kochani,

spokojnie, będę wam zdawać relacje z postępów, jakie poczynię.

A teraz idę zrobić pierwszy krok. Wam też poradzę skromnie, bądźcie sobą, idźcie w to, co was kręci i nie przejmujcie się innymi, albo konsekwencjami!




Pozdrawiam Was ciepło!


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu